odwiedziny:

dzisiajdzisiaj3
wczorajwczoraj1
od startuod startu30231

Polecam zdjęcia z tego ogłoszenia: http://otomoto.pl/oferta/hyundai-ix20-ID6yh2kl.html#11b05695fa a konkretnie zdjęcia książki serwisowej. Jak widać zabrakło miejsca na wpisy napraw. Pewnie za chwilę dealer dostanie prykaz aby zdjęcia usunąć :)

          Klamka w moim ix20 zmieniła zasady gry... To mój pierwszy samochód w którym rozpadają się klamki. Ostatnio zastanawiałem się co jeszcze może się zepsuć. Nie wpadłbym na to, że może to być klamka. Dziękuję Ci HMP za moc wrażeń i bagaż doświadczeń.
 

klamka

Dostałem e-mail od czytelnika...

 

"Po moich przejsciach z marka Hyundai zaczalem szukac w internecie pewnych informacji i natknalem sie na strone  http://hyundai.nieudanyzakup.pl/

Ponizej przesylam tresc mojej reklamacji, ktora zarazem jest historia moich perypeti z marka Hyundai.

Czytaj więcej...

          Doświadczenie pokazuje, że HMP pięknie chowa głowę w piasek. Wpadki zdarzają się każdej marce ale HMP wstydzi się do tego przyznać i stara się zamiatać sprawę pod dywan. Cóż, zaufanie do marki buduje się trochę inaczej... Weźmy na przykład i40 wagon i jego wadę w postaci wgniotek nad linią okien (opisane tutaj: https://www.facebook.com/pages/ANTY-Hyundai/504585736271873?fref=ts). Jakiekolwiek pytania do HMP na portalu facebook są ignorowane lub usuwane. Podobnie trzeszczenie plastików. Wydaje się, że uczciwie byłoby odpowiedzieć na pytanie: Czy w i40 wagon po liftingu dalej skrzypią elementy wnętrza takie jak deska, tak jako pokazano to na profilu ANTY-Hyundai? Niestety brak reakcji. Zapewne gdyby problem rozwiązali to by o tym poinformowali. Brak odpowiedzi może oznaczać najgorsze. A przypominam, że ten samochód kosztuje nawet 130 tys. złotych. Sprawę wgnieceń i trzeszczenia wnętrza fajnie tłumaczy ten film: https://www.youtube.com/watch?v=dn0WERpOmDg polecam cały ale od 4:44 jest to wyraźnie opisane.

            Zerknijmy na nowego i30 wagon. Całkiem ładny samochód. Niestety to co dla np. Toyoty (dla porównania w modelu Auris) jest standardem od lat (kolanowa poduszka powietrzna kierowcy) Hyundai wprowadza w i30 dopiero teraz i to tylko w najbogatszej wersji wyposażenia. Wersja ta z kolei wiąże się tapicerką materiałowo-skórzaną. A jak możecie zobaczyć poniżej, w moim ix20, wygląda ona po prostu tandetnie, brzydko i nieestetycznie.

           Podobnie opisany przeze mnie problem ze sprzętem audio w ix20. Pomimo oficjalnej korespondencji, że katalog wprowadza klientów w błąd, do dnia dzisiejszego nie zmienili tego.  Co ciekawe w nowym i30 wagon opisane zostało to poprawnie. Widać, jaki katalog taka marka.

Serdeczne wyrazy współczucia dla obecnych i przyszłych użytkowników samochodów marki Hyundai.

 

          Kolejna upierdliwa usterka. Zepsuło się "połączeniem bluetooth". Paruje się i działa ale do pewnego momentu. Po dłuższej trasie urządzenia się nie parują a na wyświetlaczu pojawia się komunikat: "system not ready please wait a moment" - tak jakby system się zawieszał. Po jakimś dłuższym czasie (kilka godzin) system się odwiesza, paruje i sytuacja się powtarza. Ale od czego jest gwarancja? Niestety jak się okazuje gwarancja na sprzęt audio wynosi tylko 3 lata a mój samochód ma już prawie 4 lata. Według HMP "połączenie bluetooth" to sprzęt audio. Może i jest tylko dlaczego katalog wprowadza w błąd? "Połączenie bluetooth" figuruje jako moduł komfortu:

1

 

a w dziale audio mamy inne elementy:

 

2

 

tutaj źródło: http://www.hyundai.pl/fileadmin/user_upload/cenniki/Cennik_ix20_2015.pdf

 

         Za chwilę się zapewne dowiem, że gwarancja na silnik też się skończyła bo to element audio - wydaje dźwięki. Ot taka to gwarancja, że trzeba iść do sądu :( Przeglądając Internet, np. tutaj: https://www.facebook.com/pages/ANTY-Hyundai/504585736271873?fref=ts nie sposób odnieść wrażenia jakie podejście do klienta oferuje HMP po zakupie samochodu :(

          Toyota w ponad 10 letnim Yarisie potrafiła wymienić poduszkę powietrzną pasażera (sami się odezwali) a przecież mogli ją po prostu dezaktywować z racji wieku samochodu.  Jak widać HMP w tej materii musi się jeszcze dużo nauczyć.

 

         Pozostając w temacie gwarancji... jestem bardzo ciekawy jak zakończy się sprawa wgnieceń w i40 CW. Przypomnijmy: Na podstawie "opinii biegłego", który to posłużył się "rachunkiem prawdopodobieństwa" odrzucili reklamację, twierdząc że problem ma charakter eksploatacyjny:

https://www.facebook.com/504585736271873/photos/pb.504585736271873.-2207520000.1428145880./819357244794719/?type=1&theater

aż tu nagle gwałtowny zwrot akcji bo i40 CW z taką wadą jest znacznie więcej:

https://www.facebook.com/504585736271873/photos/pb.504585736271873.-2207520000.1428146074./869969219733521/?type=1&theater

Tylko co to za super 5 letnia gwarancja, jeżeli o jej uznanie trzeba walczyć? HMP wydaje się być zdziwiony, że ktoś się czegoś domaga. I to wszystko w samochodzie za ponad 100 tys. zł :(

          Dla tych, którzy uważają  tak: "a czego oczekiwałeś za 60 tys. zł?" Otóż jak widać, ponad dwa razy większa suma wydana na samochód marki Hyundai ABSOLUTNIE nie gwarantuje zadowolenia. Polecam lekturę: https://www.facebook.com/pages/ANTY-Hyundai/504585736271873?fref=ts

          No i stało się. Od samego początku zgłaszałem ubytki cieczy chłodzącej. Zawsze mi dolewano. Początkowo mówiono a bo to zapowietrzyło się. Z czasem zaczęło ubywać jakby więcej, serwis jednak twierdził że to odparowuje, tak ma być i opcji na naprawę nie widzą. No ale w końcu stał się cud. Ubytek stał się na tyle duży że w serwisie dostrzegli którędy ucieka. Diagnoza - uszczelka pod głowicą. Równo po 7 dniach odebrałem samochód po naprawie.
          Pierwszy raz mi się zdarzyło aby trzeba było ściągać głowicę w moim samochodzie. Samochód nie doczekał nawet 75 tys. km.  Owszem fajnie bo naprawa na gwarancji. Ale cóż z tego? W innych autach miałem gwarancje krótsze ale niemiałem potrzeby korzystać z tej gwarancji. Po gwarancji także nie występowały takie usterki. Podobnie w rodzinie gdzie samochody mieliśmy zawsze nowe i różnych innych marek.
          Gdybym był bezrobotny to pewnie fajnie byłoby robić sobie wycieczki do serwisu po 100 km w jedną stronę. Dla mnie jednak to strata czasu, zysku i koszt paliwa. Bardzo dziękuję marce Hyundai za tak urozmaicone życie z moim IX20. Życzę Wam aby Wasz sprzęt codziennej potrzeby, taki jak komputer, ekspres do kawy i co tam jeszcze używacie, był równie mocno upierdliwy jak mój IX20. Aby często gdy urządzenie jest najbardziej potrzebne było niesprawne!

Koledzy z Czech znaleźli metodę na ulepszenie zawieszenia w ix20 wstawiając taki element:

 

P1090198

 źródło: http://forum.cars.cz/hyundai/download/file.php?id=17930

 

 

Po tej modyfikacji tylne zawieszenie wygląda tak:

 

FB5

 źródło: http://forum.cars.cz/hyundai/download/file.php?id=17861

 

dla porównania fabrycznie wygląda to mniej więcej tak:

 

SACHS-800

źródło: http://forum.cars.cz/hyundai/download/file.php?id=17581

 


Także dziennikarze zrobili test: http://www.zachowajto.pl/xg7JyJh/kauza-hyundai-ix20-pdf i ukazali "niedoskonałości" zawieszenia ix20.

Poniżej cytat z forum dotyczący powyższego testu: http://www.hyundaiklub.pl/forum/printview.php?t=1283&start=15 

Schowek01

          Przykro mi, że publikowane przeze mnie informacje, HMP odbiera jako pomówienie. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości informuję, że zgodnie z Kodeksem Karnym „nie popełnia przestępstwa (…), kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut służący obronie społecznie uzasadnionego interesu”. W orzecznictwie sądów obrona społecznie uzasadnionego interesu wchodzi w grę zwłaszcza wtedy, gdy publicznie uczynione zarzuty mogą służyć ostrzeżeniu innych osób.

 

 

          Otrzymałem pismo z HMP, z którego wynika, że opinii rzeczoznawcy nie otrzymam. Opinia została wykonana na ich zlecenie i przez HMP opłacona, co według nich oznacza, że dokument nie podlega automatycznej publikacji. Ciekaw jestem jaka jest treść tej opinii skoro nie chcą jej publikacji.


           W korespondencji poprosiłem też aby HMP odkupił ode mnie samochód. Otrzymałem odpowiedź, że nie zajmują się zawodowo taką działalnością. Cóż... ja też nie zajmuje się zawodowo jeżdżeniem do serwisu ale muszę... Ja na ich miejscu dawno odkupiłbym samochód. Nigdy nie pozwoliłbym aby mój klient był tak zniesmaczony. Zasugerowali mi jednak, że model ix20 jest poszukiwanym samochodem na rynku wtórnym i łatwo można go sprzedać. Może i można tylko, że mi jest po prostu wstyd. Nie potrafię spojrzeć klientowi w oczy i z czystym sumieniem sprzedać mu mojego ix20. Gdy zapyta czy się psuł to co mam powiedzieć? Gdy po numerze VIN sprawdzi liczbę napraw to co mam powiedzieć?


          Poprosiłem o wskazanie informacji na stronie http://hyundai.nieudanyzakup.pl/ które są według nich nieprawdziwe. Niestety nie sprecyzowali ich. Powołali się na wcześniejszą korespondencję, z której niestety jednoznacznie nie wynikają te informacje. Jakkolwiek nazwać wygląd "skóry" w moim samochodzie nie widzę podstaw by zakończyć publikacje zdjęć które obrazują ten materiał. Z zawieszeniem nie tylko ja mam problem na co przytaczałem już linki z forum. Ktoś powie "ten typ tak ma". Może i ma ale niech się wszyscy dowiedzą o tym przed zakupem a nie po - tak jak ja :(

          Po badaniu przez rzeczoznawcę otrzymałem pismo z HMP. Opinii rzeczoznawcy nie otrzymałem. Pozostaję w przekonaniu, że otrzymam ją w kolejnym liście. W skrócie:

1. Szybki zegarów wymienią mi w ramach gestu handlowego. Dobre i to.
2. Skóra jest "wybłyszczona" eksploatacyjnie. Szkoda, że nie zauważyli spękań oraz tego że zrobiła się bardzo cienka. Do tego tak szybko? Po co w takim razie w droższych wersjach Hyundaia IX20 czy I30 zmuszać użytkowników do posiadania takiej tapicerki (w wyższych wersjach jest ona standardem w Polsce)?
3. Badanie na stacji diagnostycznej nie wykazało anomalii w zawieszeniu.
4. Podczas jazdy testowej z rzeczoznawcą nieudało się odtworzyć "złego" zachowania samochodu na drodze. A przecież prosiłem o tor testowy lub temu podobne narządzenie a nie drogę publiczną i to w nieznanych mi okolicach.

5. W piśmie stwierdzili, że przedmiotowa strona stanowi pomówienie i proszą o jej usunięcie. Poczułem się mniej więcej tak: fajnie, że kupiłeś Nasz produkt ale nie waż się pisać o naprawach gwarancyjnych, odczuciach z jazdy, zużyciu materiałów itp. Przykre :(

          Padł kolejny rekord. Wymieniony 7 sierpnia 2014 r. mieszek wybieraka biegów znów uległ uszkodzeniu. Wykonany jest z bardzo twardego (jak na mieszek) materiału i chcąc nie chcąc będzie pękał przy normalnej eksploatacji. Ciekawe jak ten element wykonano w Genesisie?

          Dochodzą mnie głosy niezadowolenia na temat konkursu Hyundaia "Przeżyj piłkarską przygodę z Hyundaiem". Na oficjalnym facebooku HMP można doszukać się ogólnego niezadowolenia i poddawania w wątpliwość "uczciwości" wyboru. Dziwne, że przy oficjalnych wynikach konkursu nie znalazło się zwycięskie hasło. Przypomnę, że pewne "anomalie" w konkursie organizowanym przez Hyundai miały już miejsce:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,9362148,Wpadka_w_konkursie_Hyundaia__Haslo__ktore_wygralo_.html
          Czy to po prostu zbieg okoliczności czy też standard w organizowaniu konkursów przez Hyundai? Według mnie ewidentnie pasuje to do poziomu obsługi mojej osoby przez HMP i do jakości mojego IX20. Wszystko jest na tak samo niskim poziomie! Żenujący jest ten brak szacunku dla drugiego człowieka i jego ciężko zarobionych pieniędzy.


          Niezadowoleni użytkownicy samochodów Hyundai łączcie się! Pokażmy na co nas stać! Przeprowadźmy kampanię informacyjną aby uświadomić innym co myślimy o marce Hyundai!
          Panowie i Panie w HMP chyba zapomnieli, że oni są tam dla nas a nie my dla nich. Jeżeli nikt tych produktów nie kupi to stracą pracę.

          Po ponad 2 miesiącach oczekiwania w dniu 20 sierpnia wpłynął do mnie list z HMP. Niestety HMP nie odpowiedział mi na moje proste pytanie dotyczące jakości. Dostałem za to zaproszenie na bezpłatny przegląd. "Pozwoli to na weryfikację skuteczności wykonywanych dotychczas napraw jak i bieżącą ekspertyzę". Jest mi bardzo przykro, że HMP nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie. Chce natomiast abym znowu tracił czas na jeżdżenie po serwisach.
         
Samochód był już kiedyś badany i "okazało się", że wszystko z nim w porządku. Tylko co mają pokazać wyniki badania amortyzatorów przeprowadzone osobno z przodu i osobno z tyłu? Pokażą tylko "jakąś" siłę tłumienia. Siłę, która dla nowych tylnych amortyzatorów wynosi około 30%. W żaden jednak sposób nie obrazuje to rzeczywistego zachowania się samochodu na drodze. W mojej ocenie samochód źle się prowadzi. W pewnych sytuacjach uskakuje tył samochodu w czasie szybkiej jazdy na zakrętach, na których są nierówności. Doświadczyłem już tego kilkukrotnie. Szczęśliwie z przeciwka nic nie jechało. Po pierwszym razie ogarnęło mnie tylko zaskoczenie i przekonanie, że to zapewne jakaś jednorazowa anomalia. Po kolejnym razie zacząłem szukać w Internecie i okazało się, że nie tylko ja mam ten sam problem!

Po wizycie w ASO:

1. Pocenie się miski olejowej (wyciek) usunięto - gwarancja

2. Sprawdzono geometrię - podobno była ok

3. Plastik wokół radia wymieniono - gwarancja

4. Szybek zegarów nie wymieniono na gwarancji bo rzekomo jest to uszkodzenie mechaniczne. Dziwne, że wielu osobą wymieniają a mi nie chcą, obrazili za tę stronę? :) Dla mnie logiczne jest, że jeżeli zostały one wykonane ze zbyt delikatnego materiału to będą się rysować przy każdym wytarciu. Dlaczego zwalać winę na użytkownika? Przecież nie wycieram papierem ściernym.

5. Wszystkie klocki hamulcowe wymieniono (przebieg 67000)

6. Dolano płynu chłodniczego, który ciągle ubywa ale kierownik serwisu nie widzi opcji na naprawę silnika

7. Zapłaciłem 1383 zł i pojechałem :(

          Ciągle czekam na odpowiedź HMP na moje pismo z dni 16 czerwca 2014. Do dnia dzisiejszego nie odpowiedzieli mi na pytanie: "Czy ja trafiłem na jakiś felerny egzemplarz, który trapi szereg usterek, wykonany z niskiej jakości materiałów? Czy też jest to standard dla marki Hyundai. Standard jakości użytych materiałów i standardowa liczba usterek?

          Podobnie zapewnienia na portalu facebook.com jakoby że przekazali moją sprawę do działu reklamacji są co najmniej śmieszne. Ile można rozpatrywać reklamacje nie mając do dyspozycji przedmiotu reklamacji czyli mojego IX20? Czy to są kpiny czy sposób na dotrwanie do końca okresu gwarancji? Dla mnie jako klienta jest to po prostu przykre. Ja rozumiem, że zdarzają się "buble" ale w takiej sytuacji wypada zabrać przedmiot sporu, zrekompensować straty i przeprosić. Wydaje mi się jednak, że niezadowolonych użytkowników jest tak wiele, że HMP nie jest wstanie całkowicie rozwiązać problemu. Obym się mylił.

          Z racji zbliżających się 3 lat mojego IX20, odwiedziłem Okręgową Stację Pojazdów. Pan diagnosta stwierdził co następuje:
1. Na OKO, geometria/zbieżność źle ustawiona - koła są krzywo
2. Poci się miska olejowa.
Jak dla mnie laika jest to dziwne. Bardzo niedawno wymieniano mi koło kierownicy i przy tej okazji zrobiono pełną geometrię. Kilkukrotnie (ostatnio bardzo niedawno) wymieniano mi uszczelniacz półosi napędowej. Nie sposób przy tej czynności nie wejść pod samochód i zobaczyć miski olejowej. Ktoś to przeoczył? Czy też IX20 wymaga wizyt w ASO częściej niż raz na pół roku?

            W związku z faktem, że Hyundai Motor Poland Sp. z o. o. (zwany dalej HMP) zdaje się nie dostrzegać pewnych problemów, postanowiłem stworzyć tę stronę. Ja gdybym wiedział o tym samochodzie to co wiem o nim dzisiaj, nigdy nie kupiłbym Hyundai'a IX20. Pokrótce opiszę moje perypetie i odczucia związane z tym samochodem.

           Nie jest to mój pierwszy nowy samochód ale pierwszy tak bardzo "upierdliwy". Nie wiem czy ja trafiłem na taki felerny egzemplarz czy też jest to standard w firmie Hyundai. Na tak zadane pytanie w dniu 16 czerwca 2014 r. do dnia 25 lipca 2014 HMP mi nie odpowiedział.

           Pierwsza sprawa to jakość materiałów w kabinie. Dwukrotnie wymieniono/naprawiono mi koło kierownicy (złuszczanie się powierzchni). Po ostatniej niedawnej wymianie znowu widać, że jesteśmy daleko od ideału. Podobnie mieszek zmiany biegów był już dwukrotnie wymieniany. Ewidentnie widać, że z obecnym będzie działo się to samo bo wykonany jest ze zbyt sztywnego materiału. Ponadto bardzo porysowane są szybki zegarów chociaż wycieram je raczej rzadko i z dużą ostrożnością. Do tego odchodzi jakby jakaś folia w okolicach pokrętła głośności radia. Ja tego pokrętła praktycznie nie używam bo głośnością radia steruję z kierownicy: 

 

radio

 

            Trzaski. Początkowo serwis usunął jakąś bardzo upierdliwą wadę podszybia, która powodowała bardzo nieprzyjemne odgłosy. Jednak z czasem znowu dobiegają różne trzaski, skrzypienia itp. Wszystko w zależności od panującej temperatury zewnętrznej.

           Tzw. tapicerka materiałowo skórzana to chyba jakiś żart, ze strony producenta. Po pierwsze jest to co najwyżej materiał skóropodobny (według HMP, tylko ten maleńki kawałek stykający się bezpośrednio z tapicerką materiałową to skóra naturalna), po drugie jakość jego wykonania w mojej ocenie jest żałosna. Po około 48 tyś. km wygląda tak:

 

48

 

a po około 65 tyś tak:

f1 f2 f3

 

Zrobiła się bardzo cienka. O naprawie gwarancyjnej tego elementu HMP nie chce słyszeć. Według mnie zbyt szybko wyciera się wierzchnia warstwa i zaczyna wyglądać bardzo nieestetycznie. Przecież samochód ma dopiero 65 tyś. km. Jeżdżę w jeansach lub garniturze. I to jest normalne zużycie eksploatacyjne? A po 150 tyś. km jak będzie wyglądać? Będzie łyse?

           Teraz kwestia związana z bezpieczeństwem. W mojej ocenie samochód źle się prowadzi. W pewnych sytuacjach uskakuje tył samochodu w czasie szybkiej jazdy na zakrętach, na których są nierówności. Oczywiście po wizycie w serwisie dowiedziałem się, że wszystko jest OK zbadali amortyzatory i tak ma być. Tylne mają około 30% tłumienia i to jest według nich OK. Ponadto załapałem się na wymianę przez HMP przednich amortyzatorów. Jednak to nie rozwiązało problemu. Na forum http://www.hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=2342&postdays=0&postorder=asc&start=75 można poczytać, że prawdopodobnie problem stanowi punkt mocowania tylnych amortyzatorów. HMP puki co umywa od tego problemu ręce.

           Do najbliższego rozsądnego serwisu muszę pokonać około 100 km w jedną stronę. Dokładając do tego kilkugodzinne naprawy tracę praktycznie jeden dzień roboczy na przygodę z Hyundaiem. Jeżeli samochód musi zostać na kilka dni w serwisie, wówczas muszę trasę pokonać dwukrotnie, tj. około 400 km. Znudziło mi się już ciągłe jeżdżenie do serwisu i powiedziałem sobie dość. Nie po to kupiłem nowy samochód za ponad 60 tyś. zł. Chciałem mieć ładne i niezniszczone wnętrze oraz cieszyć się nowym i bezawaryjnym samochodem. Tymczasem mam wnętrze, które bardzo szybko się niszczy i zaczyna wyglądać nieestetycznie. A serwis odwiedzam częściej niż bym chciał. Oczekiwałem wyższej jakości. W związku z tym poszukuję innych osób, które zawiodły się na marce Hyundai i są skłonne przyłączyć się do pozwu zbiorowego. Chętnych zapraszam na e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

          Systematycznie będę modyfikował tę stronę dokładając nowe ciekawe fakty z życia mojego IX20, perypetie z HMP, serwisem itp. Wkrótce zaprezentuję film z odgłosami jakie panują w samochodzie podczas jazdy po nawierzchni brukowej. Opiszę także usterki mechaniczne, których też było kilka.